Mój przyjaciel się rozgrzecznił
Ponad standardy stoikiem jest
Razem przez okno świat podziwiamy
Wymrucza nam się kolejny dzień
Wyciąga chwila w przyjazną noc
Wystarcza wspólny
Bezpieczny sen
sobota, 24 sierpnia 2019
wtorek, 13 sierpnia 2019
Plagiat
Nadzieje i lęki miliardami kopiowane
Pod okiem błękitu
Przez lat miliony
Bądźmy poważni
Tych kilka chrząstek odbitych w lustrze
To tylko plagiat
Naburmuszony
Więcej fantazji w ziarenkach piasku
Niż w waszych głowach
Upstrzonych w idee
Znudzony wszechświat nawet nie patrzy
Rozszerza płuca
Zanim wyśmieje
Pod okiem błękitu
Przez lat miliony
Bądźmy poważni
Tych kilka chrząstek odbitych w lustrze
To tylko plagiat
Naburmuszony
Więcej fantazji w ziarenkach piasku
Niż w waszych głowach
Upstrzonych w idee
Znudzony wszechświat nawet nie patrzy
Rozszerza płuca
Zanim wyśmieje
środa, 7 sierpnia 2019
***To nie jest dobry moment
To nie jest dobry moment
Na umieranie
Pozwól babci skończyć szalik
Bogu ostatnie słowo
Może ta zima będzie ostatnią
Na kolanach
Może to nie zima
Nie modlitwa
Zaledwie strach
Na umieranie
Pozwól babci skończyć szalik
Bogu ostatnie słowo
Może ta zima będzie ostatnią
Na kolanach
Może to nie zima
Nie modlitwa
Zaledwie strach
poniedziałek, 5 sierpnia 2019
Otwarte
Kocham łagodne łuki ciszy
W zamkniętych oczach
Mój pierwszy dom
Oddechem maluję w nim korytarze
Przez okna otwarte
Przechodzi tłum
Może ty jedna zostaniesz na dłużej
I środek dnia
Zbudzimy
Ze snu
W zamkniętych oczach
Mój pierwszy dom
Oddechem maluję w nim korytarze
Przez okna otwarte
Przechodzi tłum
Może ty jedna zostaniesz na dłużej
I środek dnia
Zbudzimy
Ze snu
Subskrybuj:
Posty (Atom)