wielka jest dotyku Twego nieuchronność
wielkie szeptu ciała rozmodlenie
chwila której imię brzmi Dozgonność
cisza lub inaczej serc omdlenie
twarz zatapiam w Twoich włosach
w Twoich włosach twarz ma ginie
choćbym pałac miał w niebiosach
szczęście znajdę tu jedynie
moje ręce drżą w obłędzie
poruszając krwi zasłony
nic nie było i nie będzie
jak ten raj niewysłowiony
wszystkie drogi całe życie
prowadziły mnie do tego
bym usłyszał w piersi bicie
Twego serca kochanego
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz