Dwie ręce w niemoc mam ciągle wrzucone,
Palce, którymi tropię twój ślad.
Każą mi wybrać konkretną stronę
I z niej osądzać cały ten świat.
Pustynia życia czci twój majestat,
Fatamorganą przechodzisz tuż.
Mówię o tobie, choć trzeba przestać,
By nic nie wiedząc poczuć cię już.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz