I żywa i martwa bo przez brak słów
zbudowała mur piękny jednostronnie
Prawdziwy cud architektury
późnego wypinanizmu
żeby nie powiedzieć
mam cię gdzieś
Na półkach zdobionych podlewa kwiaty
na oczach obcych kwitnie jej śmiech
A ja mam zwłoki tuż pod stopami
gniją gwałtownie więc kopę grób
Napis jest zbędny bo trzeba zapomnieć
To tylko ufność zabita znów
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz