niedziela, 24 września 2017

Orbita

Kochałem szczerze
Najmocniej jak można
Dziś już nie wierzę
Że kogoś poznam

Jedna kobieta
Wyrwała mi serce
Teraz uciekam
Powtórki już nie chcę

Wieczorem patrzę
Na gwiazd tysiące
Nim śnić znów zacznę
Wśród nich me słońce

Co rano pytam
Odbicia w lustrze
Gdzie jest orbita
Na sny
Już puste

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz