To twój sąsiad albo brat
Człowiek kultury wysokiej
Nie on wężom skórę darł
On wciąż piękne ma widoki
Lubi wilka na tapecie
W szafie lisa ceni też
Czego wy od niego chcecie
Miły jest mu każdy zwierz
W wolne dni przyrodę ceni
Więc plastikiem lasy karmi
W uszach nie brzmi mu cierpienie
Nie chce słyszeć o męczarni
Patrzę w oczy mego psa
Pod mą dłonią tak ufnego
Nie wie jak to jest się bać
Ludzi w skórach od Gucci'ego
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz