Noc powiedziała że nie ma dnia
że wszystkie wzniosłe kłamstwa poezji
to jej chichot
i rdza
na masce złudzeń
Powiedziała że nie ma dnia
że to tylko teatr dla lalek
w piwnicy
pod podłogą
Nie ma dnia
Jest czarny brudny sufit
i niepewny krok
i sen
Noc mówi ciągle z niskiego nieba
By jej uwierzyć
niewiele trzeba