Nie mam już teraz dziesięciu lat
Ale tak szybko mnie opuściłeś
Że ciągle z lękiem patrzę na świat
Poprowadziły mnie inne ręce
Ktoś inny czule w ramiona brał
Mówił że będzie nam razem dobrze
Bił później mocno wpadając w szał
Myślałam kiedyś że coś się zmieni
Nadejdzie dzień i z nieba znak
Będę bezpieczna i znów szczęśliwa
Poczuję miłość której mi brak
Przy Twoim grobie jestem spokojna
W płomyku wątłym lecz życie się tli
Jeszcze nie czas by iść do Ciebie
Zimne marmury ostudzą me łzy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz