za zimną bramą bezpieczeństwa
i poczujesz ostre kolce samotności
kiedy żelazny bicz pogardy
uderzy w delikatną zasłonę ufności
kiedy bezcenny diament
przebije sztylet obojętności
pozwól
białym skrzydłom nadziei
jeszcze raz
zatańczyć na niebie
w świecie bez słońca
może tylko one
nie pozwolą ci
pogrążyć się
w mroku
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz