i zapytała, czego szukam.
Ułożyła się tłem, rozlała na włosy,
zaznaczyła brwi,
usta dotknęła słowem zastygłym,
przywitała rzęsy, zarysowała tęczówkę,
uderzyła w źrenice.
Czego szukasz?
Nie odpowiedziała jej żadna myśl,
puls bez zmian, serce bez paniki.
Czego szukasz?
Nie ma jej we mnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz