za tą górą pełną znaków zapytania
za tym deszczem nie w porę
za tą ciszą która boli
za tym sensem
nieodkrytym
czy jeszcze się spotkamy
na drżących palcach nadziei
czekając na cud
czy mi uwierzysz
gdy ci powiem
że pod płaszczykiem racji
i dumy
wypadły nam z rąk
ostatnie okruchy dobra
czy uwierzę
że pusta zimna dłoń
to wciąż gorąca krew
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz